To dość często zgłaszany problem... Jednym z pytań uczelnianych w ocenie zajęć dydaktycznych (OZD) jest aspekt jasności tłumaczenia w trakcie zajęć (pytanie: „Jak oceniasz umiejętność przekazywania wiedzy przez prowadzącego?”).
Dlaczego to jest ważne?
Jednym z pytań uczelnianych w ocenie zajęć dydaktycznych (OZD) jest aspekt jasności tłumaczenia w trakcie zajęć (pytanie: „Jak oceniasz umiejętność przekazywania wiedzy przez prowadzącego?”).
Jasność tłumaczenia jest:
- częstym tematem komentarzy,
- kluczowa dla efektywności zajęć – zrozumienia przedstawianych zagadnień,
- spośród pięciu uczelnianych pytań jest oceniana najniżej (!),
- wydaje się być stosunkowo łatwo poprawialna.
Co nie pomaga?
Zazwyczaj spotykając się z przyszłymi lub rozpoczynającymi studentami padają pytania „Jak się tu odnaleźć?”, „Co jest ważne?”, „Jakie rady dla nas?”. Przygotowując się do takiego spotkania na myśl przyszły mi dwa aspekty: komunikacja i pracowitość. Są to bardzo ogólne rady wujka-dobra-rada, ale i w tym kontekście mogą dużo pomóc. Mimo a nawet może wbrew niezbyt dobrego doświadczenia związanego z dialogiem w przestrzeni publicznej, które wszyscy mamy, przekonuję, że uczelnia jest miejscem otwartej dyskusji charakteryzującej się tolerancją
– rozmowa, dyskusja, dzielenie się spostrzeżeniami, poglądami, zdaniami jest tu na porządku dziennym, jest pożądane, jest podstawą postępu, dążenia do prawdy. Z nami (prowadzącymi) można a nawet trzeba rozmawiać! Czasem przeciwstawiam uczelnię wojsku (może nie w 100% słusznie), gdzie jednak zdecydowanie większy nacisk jest na wykonywanie rozkazów a nie dyskutowanie. Uczelnia to nie jest wojsko. Postawy stroniące od dobrej komunikacji są najczęściej dwie: wycofanie lub roszczeniowość. W pierwszym przypadku zgromadzona złość czy frustracja zazwyczaj wychodzi „bokiem”, więc odbija się na samym sobie (tłumiona) albo wylewa się w obgadywaniu, ankietach, skarżeniu się innym (opiekunowi, dziekanowi). Świadomość istnienia tych skrajnych postaw mam nadzieję może uchronić przed ich przyjęciem. Dobra komunikacja – jej trzeba się uczyć, doskonalić, ale warto. Można tu doradzić dość nieliczne kursy z komunikacji interpersonalnej, ale tak naprawdę dużo może dać zdobycie pewnej wiedzy na ten temat oraz po prostu myślenie o tym podczas komunikowania się.
Jakie rady na początek?
- próba posługiwania się komunikatami typu „ja”
- próba wstawienia się w sytuacje odbiorcy takiego komunikatu
W stronę jasności
Dzięki temu, że wiem, że coś bywa nie jasne, to postaram się:
- większą uwagę zwracać na sposób tłumaczenia
- upewniać się częściej czy to co i jak tłumaczę jest zrozumiałe.
Ze strony Studentów natomiast liczę na możliwie bieżące zgłaszanie problemów, pytanie, prośby o uporządkowanie, powtórzenie – na pozytywną komunikację!